środa, lipca 6

Wampirzyce, cz. 1.

Wstęp
Shion znowu to poczuła... Ta tajemnicza więź znów połączyła ją z przyjaciółką. Z jej snu o słonecznej plaży i ciepłej kąpieli nie zostało już nic. Przez oczami stanęło jej wydarzenie sprzed kilku tygodni.
-Mamo, tato?! Shi! - krzyczała Memna. Po policzkach spływały łzy. Widziała rozmazany kształt rozbitego samochodu, który uderzył w drzewo. - Shion! Gdzie jesteś?! - zobaczyła ją, leżała kilka metrów od auta. 
Krwawiła i już było widać, że nie żyje. Memna rzuciła się ku niej. Łzy spływały jeszcze obficiej. Wiedziała, że jest tylko jedno wyjście. Powoli wyciągała rękę ku przyjaciółce. Dotknęła jej. Przez oczami ujrzała ciemność, a w oddali coś, co przypominało ducha. Zbliżało się do niej, a gdy było już blisko, znikło. Memna zemdlała.
Obudziła się dopiero następnego dnia w szpitalu. Na sąsiednim łóżku leżała jej przyjaciółka. Już nie spała. Kiedy zobaczyła, że Memna się obudziła od razu zadała pytanie:
-Czy ty to zrobiłaś?
-Tak, musiałam to zrobić.
-Ale przeze mnie ty mogłaś umrzeć! Mówiłam ci, żebyś nie używała tej mocy!
Memna skuliła się na łóżku.
-Wolałam uratować ciebie niż ich.
Shion wreszcie zdołała wyjść ze snu Memny. Natychmiast wyskoczyła z łóżka i potrząsnęła przyjaciółką, aby i ona się obudziła. Widziała jak przez sen płacze. 
-Memno, już dobrze. Spróbuj się uspokoić.
Dziewczynka usiadła na łóżku.
-Wiem co ci się śniło - ciągnęła Shion i zaświeciła lampkę. Pod oczami przyjaciółki zauważyła cienie. Nie wyglądała najlepiej. - I znowu to robisz, mówiłam, że gdybym zapomniała, sama się o to upomnij.
Odgarnęła swoje długie ciemne włosy z szyi. Zofia nie opierała się, przeciwnie - gdy tylko przyjaciółka przygotowała się wbiła swoje ostre zęby. Maria poczuła, że odpływa. Jad wampira pieścił ją, chciała by ta chwila trwała wiecznie, lecz ZMemna nie lubiła pić zbyt dużo krwi. Jeszcze chwilę miała zamknięte oczy, otworzyła je i zobaczyła, że przyjaciółka stoi już przy oknie. Podeszła do niej:
-Nie martw się... -próbowała pocieszyć Shion.
-Musiałam to zrobić, chciałam to zrobić. Chciałam i chcę żebyś była przy mnie i mnie chroniła. Po prostu czułam, że muszę to zrobić! Coś w środku ciągnęło mnie do ciebie i kazało dotknąć, uratować...
-Nie myślmy już o tym.
Shion wyjrzała za okno. Widziała tylko mrok, ale po kilku minutach wpatrywania się w nią zaczęła rozróżniać kształty. I właśnie w tej chwili dostrzegła ukrytego w krzakach mężczyznę. Cofnęła się i kazała Memnie jak najszybciej uciekać.


__________________________

Podoba się? Proszę o jakieś komentarze :))

1 komentarz:

  1. No tak, historia ciekawa, wciąga. Jest parę małych błędów, ale co ja tam będę poprawiać...
    Tło mi trochę przeszkadza bo ni w 5 ni w 10 nie pasuje do anime (a poza tym nie lubię tego koloru) jednak pewnie je jeszcze zmienisz, a jak nie to cóż... Twój blog.
    Co do poprzednich postów - Twoje ulubione anime jest również moim jednym z ulubionych i również je oglądałam na tej stronie co ją poleciłaś (jednak nie mam tam konta, więc Cię niestety nie zaproszę...).
    Ogółem rzecz biorąc blog się dopiero rozkręca więc zobaczymy co będzie dalej. Postaram się zaglądać co jakiś czas i komentować. Powodzenia życzę :))

    P.S.: Wpadnij na mojego bloga jak będziesz miała czas i skomentuj (kliknij na mój nick) ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszelkie komentarze ^.^